Witam, Witam!
(Dodaję ten post ponownie, ponieważ obawiam się, że jakims magicznym sposobem nie jest on dla was widoczny.)
Pewnie zdążyłyście już dostrzec, że na zdjęciu po raz pierwszy nie zamieściłam daty. Ale dlaczego tego nie zrobiłam?! Otóż nie dodałam daty bo to zdjęcie jest takie ładne i wszystkie tak ładnie na nim wyszłyśmy, że nie chciałam go zepsuć :)
Ale przejdżmy do spotkania.
Rozpoczęłyśmy je tak jak zwykle rozpoczynamy weekend, czyli na Farmie Steva, ale tym razem o nieco innej godzinie, bo o 17.30. Na początku chciałyśmy zrobić szybki wyścig z flagami, ale niestety nie udało nam się to. Nie wiem czemu, ale po wyruszeniu w drogę na miejsce wyścigu, wszystkie rozjechałyśmy się w różnych kierunkach. Po kilku minutach błądzenia, spotkałyśmy się obok zamku, gdzie zrobiłyśmy to piękne zdjęcie. Po krótkiej rozmowie pojechałyśmy na niespodziankę, którą dla was przygotowałam. Jechałyśmy długą i krętą drogą przez góry i doliny, aż dojechałyśmy do miejsca niespodzianki - Opuszczonej Farmy (i jej okolic). Niespodzianką okazała się gra w chowanego. Oczywiście jak zawsze na ucieczkę było 10 sekund, a osobą, która szukała była Iris. Przyznam, że kryjówki było na prawdę bardzo dobre, ale po kilkunastu minutach starań udało się znaleźć wszystkich. Mistrzynią dzisiejszej gry okazała się Isla, która schowana była pomiędzy dwoma ogromnymi skałami.
Po spotkaniu, kilka osób pojechało na poszukiwania tęczy, które niestety zakończyło się niepowodzeniem.
Mam nadzieję, że na spotkaniu bawiłyście sie tak dobrze jak ja :)
Ps. Chyba od dzisiaj w karzdym poście będę zamieszczać 2 zdjęcia.


Fajne było spotkanko, najlepsze jak mnie złapałaś, bo przeskoczyłam nad Tobą podczas próby wygranej ;)
OdpowiedzUsuńTak to było poprostu códowne xD
UsuńA, Iris, mała sprawa do Ciebie
OdpowiedzUsuńSkrzynkę pocztową w SSO masz zapchaną i napisać do ciebie nic nie mogę :/
I gdybyś mogła ten swój nowy mail podać... <3
OdpowiedzUsuńPodałam ale pod innym postem :)
Usuńomg jestem tam, klub jeszcze żyje?
OdpowiedzUsuń