Cześć!
Dzisiejsze zdjęcie ze spotkania jest po prostu piękne! Wyszło tak majestatycznie, a nasze koniczki wyglądają tak słodziachno :)
Na dzisiejszem spotkaniu jak możecie zauważyć na zdjęciu było nas nie wiele, ale w sumie przez część spotkanie było aż pięć osób: Iris (ja), Maggie, Cornelia, Elvira i Nicole.
Jak zazwyczaj spotkanie zaczęłyśmy na Farmie Steva o godzinie 17.30. Czekałyśmy chwile na wszystkie osoby i w składzie: Iris, Maggie, Elvira, Cornelia wyruszyłyśmy w drogę do Mist Fall.
W trakcie drogi okazało się, żę jedna z nas nie ma niestety jeszcze dostępnej drogi do Mist Fall i musiałyśmy zmienić swoje plany, ale myślę że i tak były było ciekawie.
Pojechałyśmy w stronę Jodłowego Gaju i zatrzymałyśmy się na polance, gdzie poskakałyśmy chwile. Gdy znudziła nam się zabawa na otwartym terenie postanowiłyśmy zrobicz szybkie zdjęcie, a chwile póżniej niestety Cornelia i Elvira musiały już opóścić spotkanie, jednak w tym czasie dołączyła też do nas Nicole.
W późniejszej częśći spotkania pomyślałyśmy, że miło będzie pojechać na piknik do Fortu Pinta, ale nasza droga tam nie przebiegła dobrze i trwała baaaardzo długo.
Na początku bez żadnych problemów jechałyśmy ja zawsze w rządku. Przejechałyśmy przez most i jechałyśmy nirmalną dróżką w wolnym pępie w stronę naszego celu podróży, aż tu nagle odwracamy się a tam...samochód, który próbuje nas rozjechać! Na szczęście udału nam się uciec. Zatrzymałyśmy się obok ciekawego miejsca, które znała Maggie, wię nas tam zaprowadziła.
W tej "kryjówce" siedziałyśmy przez chwileczkę i gadałyśmy o naszym ciężkim życiu :D
Po skączeniu rozmowy przypomniało nam się o tym, że miałyśmy jechać na piknik, więc ruszyłyśmy natychmiast w drogę. Podczas podróży natknęłyśmy się na znajomy samochód jeszcze trzy razy i czego dwa razy zostałyśmy potrącone a raz udało się nam uciec.
Za trzecim razem udału nam się sfotografować ten niebezpieczny pojazd.
Po tych długich staraniach wreszcie udało się nam dotrzeć na plaże Fortu Pinta, gdzie zrobiłyśmy wyczekiwany piknik. Dziękuję przy okazji Maggie, która pomyślała o koszu piknikowym.
Po pikniku zakończyłyśmy spotkanie.
Dziękuję, że na nim byłyście i mam nadzieję, że dobrze się bawiłyście <3





Było super! Najlepszy samochód pragnący krwi i zemsty na naszych biednych konikach! ;) Do zobaczonka!
OdpowiedzUsuń~Nicole