Cześć, cześć, cześć!

Dzisiaj, czyli 5 maja 2018 roku odbyłu się pierwsze spotkanie po bardzo długiej przerwie.

Eh....całą systematyczność naszego klubu zakłuciły tygodniowe problemy z serwerem.

Wiem, że przez to wieke osób opóściło (przypadkowo) klub, a niektórzy nawet serwer. Mam nadzieję, że chociaż części z tych osób uda się wrócić do naszego klubu.

Ale przejdźmy do konkretów, czyli do relacji z dzisiejszego spotkania...

Spotkanie rozpoczęło się nietypowo o 19.00. Postanowiłam zmienić godziny spotkań, bo słońce za oknem zazwyczaj pięknie świeciło gdy miałyśmy spotkanie, a szkoda marnować piękny wiosenny dzień na siedzenie przy komputerze, nawet przy takiej fajnej grze jak sso :)

Na spotkanie nie przyszło dużo osób. Najpierw wydawało mi się że pierwsze 5 minut czekałam sama ale okazało się że obok mnie stała Alessia, której kompletnie nie zauważyłam. Po 5 minutach dołączyły do nas Nicole i Antoinette. Szkoda że tak póżno ale fajnie że przyszły :) Wymyśliłaśmy aż 4 warianty na spędzenie tego spotkania, a wspólnie uznałyśmy, że ''układ'' i ''ciekawe miejsce'' są najbardziej interesujące, więc bezzwłocznie wyruszyłyśmy w drogę.

By poćwiczyć układ klubowy pojechałyśmy na padok koło Centrum Jeżdzieckiego Srebrnej Polany. Za pierwszym razem prowadziłam ja (Iris), nie wszystko było dobrze, ale i tak wyszło nieźle. Niestety po pierwszym przejechaniu układu Antoinette musiała już iść, więc jest niestety tylko na pierwszym zdjęciu xD

(po pierwszym przejechaniu układu)

 Gdy skończyłyśmy pogadałyśmy chwilkę oraz zadecydowałyśmy, że przejedziemy układ jeszcze raz, lecz tym razem w roli osoby prowadzącej sprawdzi się Nicole.

Muszę przyznać, że tym razem też wyszło dobrze, nawet lepiej niż za pierwszym razem :)

Po tym jak skończyłyśmy ćwiczyć nasz układ klubowy, miałyśmy przejść do drugiej części spotkania, ale troszke zmieniłyśmy plany i pojechałyśmy na niespodziankę!!!

Jechałyśmy przez góry i doliny, mijałyśmy pola, lasy oraz wodospady, chociaż nasza droga nie była długa, bo jechałyśmy jedynie do Fortu Pinta.

Gdy byłyśmy na miejscu ujawnił się cel naszej wyprawy. Tajemnicza niespodzianka to....dyskoteka! Niestety musiałyśmy poczekać około 10 minut na występ Jojo, ale opłacało się! Świetnie bawiłyśmy się na imprezie, a czas oczekiwania na nią nie okazał się stracony gdyż w ciągu tych kilku minut do naszego klubu zdążyła dołączyć Martine (mam nadzieję że dobrze zapamiętałam imie...jak nie to w komach mnie poprawcie).

(dzikie tańce na dyskotece)

Po spotkaniu zrobiłyśmy jeszcze kilka pamiątkowych zdjęć z Jojo i jej słodziutkim pieskiem, a do zdjęcia przyłączyło się kilka osób stojących koło nas :)

Na koniec jeszcze jedna sprawa:

Ładne mam okulary? Oceniajcie w komentarzach xD

Chciałam jeszcze zauważyć, że wszystkie osoby, które były na tym spotkaniu mają 

blond włosy w grze :)

Dziękuję osobom, które były na spotkaniu i tym które przeczytały ten wpis.

Do zobaczenia w grze!

(a to zdjęcie dodałam, bo jest poprostu bardzo ładne)