17.06.2018
Witam wszystkich serdecznie!
Na początek chciałam zauważyć że dzisiaj pobiłyśmy rekord obecności w naszym klubie. Na dzisiejsze spotkanie przyszło aż 9, a przez chwlikę nawet 10 osób.
Z góry przepraszam za to że wpis bęzie podzielony na dwie części i napisany w kawałku przez Nicole, a w reszcie przeze mnie. Przepraszam ale poprostu nie uczestniczyłam w początkowej części spotkania.
Cześć wszystkim! To ja, Nicole, ale tylko na moment!
Dziś opiszę wam początek naszego niedzielnego spotkania,
ponieważ IRIS ZNÓW SIĘ SPÓŹNIŁA! Cóż, dużo nie robiłyśmy, ale jest jedna ważna
informacja: do klubu dołączyła dziś Grace (moja najlepsza przyjaciółka z
klasy). A więc, ja, Grace, Lora, San, Claudine i Aglaya przejechałyśmy jedne
raz układ klubowy, by dziewczyny go poznały ;) I właśnie wtedy dołączyła do
nas nasza kochana Iris, dlatego dalszy wpis oddaję w jej ręce! I jeszcze raz
przypominam o pisaniu swoich pomysłów na spotkania w komentarzach.
(Dziękuję Nicole)
Cieszę się, że w sumie za wiele nie straciłam i że większośc z was miała jeszcze dożo czasu na dalszą zabawę. Mimo obsunięcia czasowego postanowiłyśmy nie kończyć spotkania tylko zrealizować nasze plany. Dotarłam na spotkanie i znalazłam dziewczyny na padoku obok Stajni Moorland. Pogadałyśmy chwilkę i ustawiłyśmy się w "szyku" by wyruszyć na dzisiejszą przygodę!
Cel naszej podróży początkowo był niespodzianką, ale nasza trasa nie była skąplikowana, więc nie trudno było się zosiętować że jedziemy do Miasteczka Srebrnej Polany, a konkretnie do Siedziby Klubu/Ratusza (jak zwał tak zwał). Mimo swojej nazwy uważam że "siedziba klubu" nie jest zbyt ciekawym miejscem na spotkanie, ale postanowiłam że dzisiaj zrealizujemy bardziej oficjalną część spotkania. Pomyślałam że milej będzie jesli wyższe rangi będą przyznawane na spotkaniach a nie po nich. Od dzisiaj będę się tez starała przywitać na spotkaniu każdą nową osóbkę w klubie :)
W tej "oficjalnej" części spotkania miałyśmy do zrealizowania trzy a właściwie cztery rzeczy. na początku wszystkie zajęłyśmy miejsca siedzące a ja wyszłam na środek sali i osobno przywoływałam do siebie niektóre dziewczyny:
Na pierwszy ogień poszła a właśćiwie przyszła do mnie Grace, którą oficjalnie przywitałyśmy w klubie i nadałyśmy jej rangę Członka Klubu <3
Nie pamiętam dokładnie ale chyba jako druga na środek wyszła Lorraine, która otrzymała od nas nową rangę. Do dzisiaj Lora została Doświadczonym Jeźdźccem. <3
Jako ostatnia na środek została zaproszona Layla i otrzymała od nas rangę. Layla została Starzystką. <3
Bardzo gratuluję wam nowych stanowisk w klubie!
Ostatnim punktem "oficjalnej" części spotkania był wspólny przytulas i pamiątkowa sesja zdjęciowa.
Po wyjściu z budynku zaczęłyśmy mniej oficjalną część spotkania. Żeby nie było za słodko postanowiłyśmy zagrać w chyba waszą ulubioną grę czyli Slendera. By zagrać ustawiłyśmy się w kolumnie i wyruszyłyśmy w drogę do Zielonej Doliny.
Po drodze do lasu żeby nie umierać z nudów postawnowiłyśmy wymyślić ksywki dla osób które ich jeszcze nie mają. To nie było trudne zadanie, poniewaz okazało się że dziewczyny już wiedzą jakie ksywki im pasują. Ostatecznie Grace otrzymała ksywkę "granat" a Layla- "sianko". Osoby które czytają ten post a nie było ich na spotkanu (chociaż w sumie niw wiem czy takie są) pewnie się zastanawiają dlaczego akurat taka nazwa? Powiem szczeże że nie dowiedziałam się ale przecież czemu nie....
W trakcie naszej drogi, a konkretnie na wysokości zajazdu przy moście do naszego klubu i spotkania dołączyła nowa osoba - Kaja Shadowdotter :)
Chwilkę póżniej dojechałyśmy do miejsca w którym zazwyczaj zaczynami grę w Slendermana i ustawiłyśmy sie pomiędzy lasem a domem Pani Pike (mam nadzieję że nie przekręciłam imienia tej postaci). Wyjaśniłysmy zasady gry z zaczęłyśmy rozgrywkę. Jak zwykle w pierwszej rundzie slenderem zostałam ja chociaż przyznam że nie jestem dobra w szukaniu, a kryjówki dziewczyn były baaardzo dobre. Gra trwała dłużej niż się spodziewałyśmy, a mistrzem dzisiejszej gry została Kaja, której ostatecznie nie zdołałyśmy odnależć. Gratulacje!
Na koniec spotkania wróciłyśmy do miejsca w którym zaczęłyśmy grę i zrobiłyśmy sobie zdjęcie na tle lasu :
Na koniec chciałam przypominieć o tym, że wakacyjne spotkania zaczynają się w weekend 29 czerwca i nie są obowiązkowe :)
Bardzo dziękuję wam za to spotkanie i zapraszam na kolejne :)








Komentarze
Prześlij komentarz