18.06.2018

Hejka!

Witam was ponowanie na blogu!

Na początku "musze powiedzieć co nie co o zdjęciu xD
Przepraszam że na początku tego wpisu zamieśćiłam zdjęcie na którym nie ma nas wszystkich, ale to zdjęcie jeste takie piękne że nie mogłam z niego zrezygnować. Pięknie się na nim ustawiłyśmy i zapozowałyśmy,a ponadto koń z tyłu wygląda trochę jakby wychodził z mojej głowy :) 
Koniec o zdjęciu! Czas na konkret! 

Dzisiaj odbyło się bardzo luźne spotkanie. Właśćiwie przez większość czasu jeżdziłyśmy po Jorviku i gadałyśmy.

Na początku o 19.20 zebrałyśmy się na przeciwko Stajni Moorland w składzie; Ja, Nicole, Lorraine, Grace, Claudine i nowa osóbka w klubie - Nadia. Postanowiłyśmy że dzisiejsze spotkanie poświęcimy na potrenowanie układu klubowego ale nie będziemy w jednym miejscu, tylko po ukończeniu pierwszego przejazdu przeniesiemy się w ciekawsze miejsce. Pierwszy przejazd  zrobiłyśmyna padoku koło Stajni bo był to najblizszy, więc po co się męczyć i jechać  nie wiadomo gdzie....Podczas pierwszego przejazdu kolumnę prowadziłam ja. Za pierwszym razem nie wyszło nam za dobrze więc spróbowałyśmy przejechać układ jeszcze raz i wyszło naprawdę nieżle! (brawa)

(pod koniec 1 przejazdu)

Potem, po zakończeniu układu pojechałyśmy na niespodziewankę niespodziankę. Ostatnio często pojawiają się na naszych spotkaniach niespodzianki i chyba już staną się ich stałą częścią. Tym razem pojechałyśmy do zamku. W jakim celu? Otóż chciałyśmy powitać ceremonialnie nowego członka klubu czyli Nadię. W sumie to ceremonia nam trochę nie wyszła ale i tak było fajnie ,a pod koniec pobytu w zamku do naszego klubu dołączył jeszcze nowszy członek o imieniu Klaudia :)

( w sumie to mi smutno że to ja jestem na środku a nie któraś z was )

Po wyjściu z ceremonii i zamku wsiadłyśmy na kuniki i miałysmy zamiar zmierzać ku drugiemu padokowi znajdującemu się obok winnicy, ale po drodze zatrzymało nas piękne złociste pole, któtre bardzo zachęcało do wykonania sobie sesji zdjęciowej wśród zbóż. Ta sesja była długaaaaaaa ale jej efekt jest bardzo ładny. Nie wiem czemu miałyśmy dzisiaj problem z ustawieniem. Zawsze całą winę możemy zwalić na pole i zborza. 
A oto zdjęcie;


Po sesji zdjęciowej wyruszyłyśmy w dalszą drogę do padoku number two, który znajdował  się za Centrum Jeżdzieckim Serbrnej Polany i Winnicą. 
Gdy dotarłyśmy na miejsce wykonałyśmy układ klubowy, lecz tym razem nie prowadziłam ja tylko moja cudowna zastępczyni - Nicole. Przejazd wyszedł świetnie, a nawet lepiej niz za pierwszym razem, co udowadnia że "trening czyni mistrza".

( po przejechaniu układu )

Po  skończeniu przejazdu pojechałyśmy prosto do ujeżdżalnu, niestety gubiąc po drodze Nicole i Klaudię mimo że droga tam nie jest daleka. Podczas naszego ostatniego przejazdu układu, prowadziła Lorraine. Mimo tego że ujeżdżalnia ma trochę inny kształt niż padoki na których zaazwyczaj ćwiczymy układ, wyszło nam na prawdę cudownie! Chyba częściej będziemy ćwiczyć w tym miejscu.

Mam nadzieję że spotkanie wam się podobało, przypominam o tym że wakacyjne spotkania zaczynające się 29 czerwca są nieobowiązkowe i chciałam jeszcze was serdecznie zaprosić na niedzielne spotkanie podczas którego nicole pokaże nam coś extra super mega fajowego czyli inaczej mówiąc niespodziankę.

Do zobaczyska wkrótce!


















Komentarze

  1. Było super 💖💖
    PS: to ja Grace

    OdpowiedzUsuń
  2. Wstawiliście zdjęcie tytułowe beze mnie??? Chyba się popłaczę xDDD <3 <3 <3
    Fajne było spot, już czekam na piątek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie się wyrozniam na tym białym koniu

      Usuń
    2. Oj weź Grace, ja to się strasznie wyróżniałam na Mustangu xD

      Usuń
  3. To ja Klaudia. Ucieklam po cały stroj i wkońcu będę lepiej na spotkaniach klubowych wyglądać :'))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! Ktoś wreszcie oprócz mnie i Nicole napisał komentarz! Szok!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga