24.06.2018

Witam wszystkich w przed ostatnim wpisie na tym blogu...znaczy przed ostatnim przed wakacjami!

Tak, zgadza się! Zawieszam działalnośc bloga na czas wakacji. Ale nie martwcie się spotkania będą się odbywać normalnie....znaczy z małymi zmianami ale o tym napiszę w ostatnim poście.

Dzisiejsze wyjątkowe spotkanie rozpoczęłyśmy o godzinie 19.30 na Farmie Steva. Było ono wyjątkowe z dwóch powodów: Pierwszy....to nasze ostatnie takie spotkanie przed wakacjami, a drugi zdradze w dalszej części opisu spotkania ;)

Wracając do zbiórki...

Przybyło dzisiaj dość dużo osób, czyli idealnie na niespodziankę. Na spotkanu zjawiłam się Ja, Nicole, Susan, Grace, Nadia, Deborah, Malin, Renata i Dakota. (Spora grupka). 

Po chwili organizacyjnej wyruszyłysmy w drogę, która nie była aż taka długa. Celem naszej dzisejszej podróży był Fort Pinta, a dokładniej mówiąc dyskoteka/kawiarnia w Forcie. 

Na spotkaniach nie bywamy tam często ale dzisaj była specjalna okazja i "musiałyśmy" tam wpaść. Gdy dojechałyśmy do Fortu, jak zwykle prawilnie zostawiłyśmy nasze konie w wtznaczonym miejscu, by grzecznie na nas czekały. My zaś wkroczyłyśmy do pustej jeszce wyedy dyskotekowej sali. Zazwyczaj gdy bawiłyśmy się na dyskotece bądż na koncercie Jojo Siwy , robiłysmy sobie z nią zdjęcie. Zdjęcia zawsze wychodziły zabawnie, a ja wstawiałam je na bloga. Tym razem nie mogło byś inaczej. A oto zdjęcie:

Do "koncertu" zostało nam jeszce trochę czasu co było nam na rękę, ponieważ wreszcie miałam czas żeby ogłosić powód dla którego zorganizowałysmy taka imprezkę. Nie trzymając was dłuzej w tej niepewności wyjawię równiez na blogu tą "tajemnicę".

Otóż nasza kochana Nicole ma dzisiaj urodzimy !!!!

A przyjęcie które zorganizowałyśmy to jej impreza urodzinowa !

Na poczatku zanim zaczęłyśmy szaleństwo na parkiecie przekąsiłyśmy małe co nie co. Nasza jubilatka przygotowała dla nas baaardzo dóżo pyszności. Było tyle jedzenia że nie zmiesciło się na jednym stole, a przez chwilę do naszego spotkania przyłączyły sie tez osoby z poza klubu. Oczywiście ta chwila no i jedzenie musiało zostac wielokrotnie utrwalone na fotkach.

Po zjedzeniu wszystkiego jak zwykle zabrałyśmy siły. Pobiegłyśmy z powrotem na parkiet, a chwilkę później rozpoczął się koncert połączony z imprezką. Dzisiejszego dnia przejęłysmy parkiet ,a królową parkietu została Nicole. Lubię szaleć na klubowych spotkaniach, szczególnie jesli nadarzy się taka wyjątkowa okazja.

 Nasze szaleństwa na parkiecie potrwały dość długo ale nie zostałyśmy do końca imprezy, bo miałysmy w planie odwiedzić jeszce parę miejsc.

Kolejną dzisiejsza imprezową atrakcją była zabawa na plaży obok Fortu Pinta. Zabawa w morskich falach z naszymi konikami zawsze sprawiała nam wiele radości a dzisiaj odkryłyśmy do tego nowż funkcje...a właściwie buga. Dzięki niemu mogłyśmy galopować i skakać w wodzie.

Po wyjściu z morskiej wody pobiegłyśmy na koc, a konkretniej na koc poknikowy by ponownie przy uczcie uczcić i zakończyć imprezę urodzinowa naszej solenizantki czyli Nicole  <3

.........................................................................................................................

 Na koniec chciałam ci złozyc osobiste życzenia Nicole:

Życzę ci zdrowia , szczęścis, pomyślności, dużo piniendzy, dobrych ocen w szkole, więcej wolnego czasu bys mogła spotykać się z nami w Star Stable oraz dalszej świetnej zabawy na spotkaniach klubowych!

..................................................................................................................................

Dziekuję osobom które odwiedzają blog. 

Mam nadzieję że podobało wam się ostatnie obowiązkowe spotkanie w tym sezonie i mam nadzieję że spotkamy się w grze jeszce przed końcem wakacji.