23.09.2018

Cześć, cześć i czołem!

Dzisiaj przyszedł czas na oczekiwany wpis z niedzielnego spotkania!

W ostatni dzień weekendu spotkałyśmy się w Jodłowym Gaju nieco pózniej bo o 19.45. Troszeczkę póżna godzina jak na spotkanie przed poniedziałkiem , ale obiecuję że w następnym tygodniu rozpoczniemy przynajmniej 30 minut wcześniej. W pierwszej chwili na zbiórce pojawiłam sie tylko ja, Dakota, która dopiero kilka minut przed spotkaniem została o nim poinformowana, oraz Julia ( jesli pomyliłam imie to przepraszam)
W oczekiwaniu na innych członków klubu postanowiłyśy przespacerować się w kierunku sadu


Kilka chwil póżniej dołączyła do nas Nicole, która musiała przejechać bardzo długą drogę i nie ukrywajac - trochę jej to zajęło, ale po kilku minutach spocerku po pięknym lesie i wśród pól spotkałysmy się w Miasteczku srebrnej polany. Tam czekała na nas nieoczekiwana niespodzianka niespodziewanka czyli.....Niccy zmieniła swój kolor włosów i aktualnie wygląda podobnie do mnie z czasu gdy klub zaczynał swoją działalność (możecie zobaczyć jak wyglądałam we wcześniejszych wpisach na blogu). Gdy emocje juz opadły, rozpoczęłyśmy swoją dalszą wędrówkę do magicznego miejsca czyli........


......

Żartowałam! To miejsce nie jest jakoś wyjatowo magiczne.
 Chodziło o Centrum Jeżdzieckie Srebrnej Polany i Winnicę. Ale zastanawiacie się pewnie, po co mogłyśmy udać się do tego miejsca? Juz odpowiadam na pytanie: pojechałyśmy tam aby przećwiczyć Huraganowy Tor Crossowy Nicole (czy cos takiego), a po drodze zabrałysmy ze sobą Grace. Dawno nie ćwiczyłyśmy naszych torów więc nowym członkom klubu musiałyśmy objaśnić całą trasę podczas pierwszego przejazdu. A oto zdjęcia z próbnego przejazdu :




Przyznam że mimo tego że to był próbny przejazd w wolniejszym tępie to wyszło nam lepiej od kolejnych prób przejechania tego Crossa. Za drugim razem wyszło duzo gorzej bo pomyliłyśmy trasę, potem zgubiłysmy Niccy, która miała kierować naszą zgrają, następnie pojechałyśmy w odwrotnym kierunku w jej poszukiwaniu a na koniec rozbiłyśmy sie o płotek. No....można powiedzieć że wyszło nam nieżle ale chyba lepiej juz nic nie mówić.

Gdy juz spotkałysmy sie z maszą liderka klubu, wspólnie zakończyłysmy spotkanie.
Mam nadziejęże że podoba wam się taka forma wspólnego spędzania czasu. Napiszcie w komentarzach, co chciałybyście robić na kolejnych spotkaniach, a jesli chcecie je poprowadzic, to zapraszam was na piątkowe spotkanie.

Na koniec jeszcze jedna ważna informacja :
Od 12 pażdziernika wszystkie spotkania do odwołania będzie prowadziła Niccy, ponieważ ja wyjezdżam i nie wiem czy dam radę wchodzić na Star Stable. 

Dziękuję wam, że wchodzicie na bloga! 
Do zobaczenia!




Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga