04.05.2019

Witajcie, z tej strony Niccy! Dziś krótki wpis, choć spotkanie było dosyć długie, bo zaczęło się 30 min przed ustalonym czasem!

Dzisiejsze spotkanie nieoficjalnie zaczęło się o 18:30 przed stajnią w Dundull w składzie ja, Tyrolka i Karuzelka. Dziś prowadziła Tyrolka i przygotowała coś naprawdę oryginalnego – wspólne wymyślenie historii i zagranie jej! Pomysł spodobał się i szybko przystąpiłyśmy do dzieła.
W skrócie historia była taka: Główna bohaterka Tyrolka (Tyrolka) chodziła po lesie, gdy nagle spotkała tajemniczego człowieka w kapturze (Karuzelka), który podarował jej pięknego rumaka Cari (Niccy). Tyrolka pojechała na przejażdżkę, przejechała po jeziorze i następnie spotkała kolejną tajemniczą postać (Karuzela), która podarowała jej kartkę z napisem „Życie jest po to, żeby marzyć.”. Cari wytłumaczył bohaterce, że to hasło otwierające wejście do Tajemniczego Kręgu. Tyrolka szybko podjechała do domu, wzięła mapę i udała się do Tajemniczego Kręgu – tu urządziłyśmy wyścig, który zakończył się remisem między mną a Tyrolką, a ponieważ ostatni będą pierwszymi, Carla została uznana jako zwyciężczyni!
Bohaterka spotkała tam Jeźdźców Dusz (Niccy i Karuzelka), którzy wytłumaczyli jej, że ma w sobie potężną moc dającą szczęście. Tyrolka dzięki Cari uwolniła swoją moc i wtedy obudziła się przed swoją ukochaną stajnią (stajnia w Valedale) i spotkała tam właściciela, Hermana (Niccy), który podarował jej nowego konia o imieniu Cari. Tyrolka razem ze swoim koniem dawała innym szczęście i sama była szczęśliwa.
Nasza gra trwała naprawdę długo, bo skończyła się o 20:50. Na koniec postanowiłyśmy przejechać wyścig w Valedale, który wygrałam ja! Jej! ^^ Drugie miejsce zajęła Tyra, a ostatnie Carla, a ponieważ ostatni będą pierwszymi, wygrała Karuzelka! Gratulacje!
Spotkanie wszystkim się podobało i było bardzo udane! 
Do następnych spotkań, dziewczyny!

Komentarze

  1. Cieszę się, że wysłane przeze mnie zdjęcie zostało zamieszczone ^^

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga