Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2020
Obraz
17.05.2020 Witam ponownie!   Nie wiem czy to zauważyliście ale ostatnio dodaje posty codziennie, żeby wyrobić się przed baaardzo ciekawym spotkaniem planowanym na najbliższy weekend – szczegóły wkrótce. Na razie opowiem wam o kolejnym spotkaniu, tym razem tym, które odbyło się w niedzielę dwa tygodnie temu. Czytajcie uważnie, ponieważ dla mnie było to naprawdę cudowne spotkanie. Spotkałyśmy się…. A właściwie to się nie spotkałyśmy. Trochę to dziwnie brzmi opowiadane przeze mnie 🙄. Na samym początku tak jak to było zaplanowane wszyscy uczestnicy spotkania pojechali pod zamek… wszyscy poza jedną osobą. Domyślacie się kogo nie było? Dzisiaj na zbiórce nie zjawiłam się ja. Zamiast mnie chwilkę później   do dziewczyn dotarła wiadomość, że zaginęłam i prawdopodobnie znajduję się na jednym ze złotych pól otaczających zamek. Niezwłocznie rozpoczęły poszukiwanie swojej ulubione właścicielki klubu 😘. Instrukcja była prosta, ale był jeden haczyk. Dookoła zam...
Obraz
16.05.2020 Siemaneczkooooo…… To pędzie mój rekordowo krótki wpis! A przynajmniej taki jest plan. Szczerze mówiąc to tego wpisu miało nie być, ale mam fajne zdjęcia ze spotkania no i było miło, więc ostatecznie stwierdziłam że zrobić wpis, chociaż to nie było najciekawsze spotkanie na świecie. Tamtego dnia spotkałyśmy się w niewielkim w porównaniu do ostatnich spotkań składzie. Było nas 5; Ja, Niccy, Tyra, Ciastek i Kaira. Zaczęłyśmy spotkanie na tej małej górce przy wiatraku, tak jak zwykle. Nie wiem jak to było dokładnej, ale chyba Nicole do nas dojechała już w trakcie jak jechałyśmy do niespodziewanego miejsca. Oczywiście miejsce docelowe było przeze mnie dobrze znane, to reszta nie spodziewała się gdzie możemy jechać. Ehhh… jak ja lubię tak trzymać w niepewności. Tak czy siak dojechałyśmy na padok, duży okrągły padok koło centrum jeździeckiego. Co mogłyśmy robić na padoku, to chyba wiedzą wszyscy. Dzisiaj na spotkaniu ćwiczyłyśmy pierwszy klubowy układ ...
Obraz
10.05.2020   Hejka! Tu znowu ja- Tyra! W Niedzielny wieczór, już z jedną nogą na początku tygodnia, spotkałyśmy się w Jodłowym Gaju w składzie: Tiffany, Nicole, Iris, ja i Savannah, która dołączyła dopiero przy końcu spotkania. Na dobry początek rozpoczęłyśmy  ścigankiem! Chyba to coś znaczy skoro ostatnio piszę same posty z wyścigami… Niccy! Musisz mnie poduczyć fachu to może będę mogła się o tym ściganiu jakoś wypowiadać … Nasza błyskawica pewnie czytając to łapie się za głowę, bo wyścigi to nie moja mocna strona… No ale z Jodłowego Gaju, niczym torpeda pogalopowałyśmy do Valedale, niestety tylko we trzy, bo Karmelka, która dziś dostała taką ksywkę musiała zjeść kolację. No ale cóż, jedzonko najważniejsze, pamiętajcie!  Wygrana należała do mnie i Niccy, bo tak uznałyśmy z powodu małych błędów, bugów… W sumie nie wiem jak to nazwać ale ja widziałam, że dojechałam pierwsza i Nicole widziała, że dojechała pierwsza więc najbardziej s...
Obraz
09.05.2020 Hello! Nadrabianie zaległości blogowych part 2! W ten piękny dzionek, a już właściwie pod jego koniec wybrałyśmy się na wyprawę w nieznane…. I to dosłownie dla niektórych. Postanowiłam tego dnia pokazać dziewczynom wszystkie zakamarki jakie kryje Mistfall. Razem ze mną na leśną wyprawę wybrała się Tyra, Kara, Leila oraz Tiffany.  Na początku spotkałyśmy się obok wiatraka, więc do miejsca eskapady musiałyśmy dotrzeć. Była to dla części z nas nie tylko bardzo ciekawa podróż, ponieważ mogłyśmy poznać nowe lekko ukryte miejscówki, ale była to równie dość sentymentalna wyprawa. Baaaardzo dawno temu już odbyło się takie cudowne spotkanie przepełnione zwiedzaniem. Pamiętam, że byłyśmy zachwycone miejscami o których wcześniej nie miałyśmy pojęcia. Na ten zachwyt liczyłam tez tym razem i chyba się nie myliłam. Pierwsze miejsce było bardzo blisko od miejsca startu klubowej wyprawy. Była to ukryta w jaskini zatoczka ze skalistym brzegiem i pięk...
Obraz
3.05.2020 Witajcie! Na początku przepraszam, za przerwę w działaniu bloga, ale miałam mnóstwo rzeczy na głowie. Teraz postaram się zasypać was tymi wszystkimi zaległymi relacjami ze spotkań 😊 W tę piękną majową i do tego jeszcze świąteczną niedziele zaplanowałam dla klubu spotkanie, które zgodnie z planem zaczęłyśmy jak zwykle około 19.00 w Wiosce Jodłowego Gaju. Na spotkaniu zjawiłam się oczywiście ja, Nicole, Sarna, Lena, Savannah i Karla. Było nas dość dużo, ale z drugiej strony nadal za mało na ekscytującą grę którą planowałam. Postanowiłyśmy powtórzyć plan, który niestety nie do końca udało się zrealizować na spotkaniu kilka tygodni temu. (Nie szukajcie tego spotkania na blogu, specjalnie nie dodałam z niego wpisu 😉) Ale co to za plan? Już opowiadam! Najpierw musiałyśmy przejechać z wioski do winnicy. Jadąc niestety musiałyśmy natknąć się na naszego starego znajomego, z którym nie udało nam się dotąd rozprawić... samochód. Na szczęście był w dobrym humo...
Obraz
01.05 2020 Ostrzeżenie! Wpis jest zdecydowanie przeznaczony dla weteranów czytelnictwa, odradza się czytanie bez odpowiedniego przygotowania, gdyż jest to chyba najdłuższy wpis na naszym blogu. Zanim zaczniecie czytać lepiej wstańcie, bo inaczej wgniecie was w fotel z zaskoczenia, tak jak mnie na piątkowym spotkaniu. 😄 Plan na ten dzień był prosty, szczególnie dla mnie, ponieważ kilka dni temu Nicole ( moja klubowa prawa ręka) napisała do mnie z ofertą nie do odrzucenia. Chciała ona poprowadzić spotkanie, tak normalnie, żeby mi pomóc, zwykłe spotkanie tylko prowadzone przez Niccy. Oczywiście zgodziłam się. W piątek przyjechałam na spotkanie, wyluzowana. Spotkałyśmy się w mooralnd na padoku, powiedziałam na początku to co miałam do powiedzenia i oddałam pałeczkę Niccy, a tu, nagły szok! Okazało się że wszystko było ukartowane! 😮 Spotkanie tak naprawdę było planowane przez Sarnę razem z Nicole! Pojechałyśmy do wiatraka w srebrnej polanie, a tam…....