Hejcia!
Jakby ktoś miał wątpliwość to nadal ja piszę, w sensie Iris,
no wiecie, ta od klubu 😄
W środku tego pięknego weekendu zobaczyłyśmy się ponownie na
spotkaniu klubowym. Tym razem zaszczyciła nas swoja obecnością Tyra, Nicole,
Lena, Ciastek, Carine, Leila oraz Saanvi. To sobotnie spotkanie postanowiłyśmy poświęcić
na zabawę na klubowych torach przeszkód. Wjeżdżając klubowym wężykiem na drogę
Jorviku wyjechałyśmy z miejsca zbiórki jakim był wiatrak i rozpoczęłyśmy wyprawę
do miejsca zwanego Centrum Jeździeckim lub tez winnicą.
Gdy dojechałyśmy, standardowo opowiadając o planach na
obecny dzień pojawiło się pytanie bez którego nie może się obejść na tego typu
spotkaniu, a mianowicie „ co to jest cross? Nie będę już tego rozwlekać: to
trasa, którą przejeżdżamy z bardzo dużą prędkością. Pogadałyśmy jeszcze chwilkę
na temat trasy i takich tam różnych innych rzeczy, a potem zaczęłyśmy wcielać
teorię w życie.
O dziwo na miejscu zauważyłyśmy 2 inne kluby o podobnej liczebności, które też wydawały się miedz spotkanie. Tego dnia ćwiczyłyśmy trasę wymyśloną przez Nicole, żeby
było na zmianę, chociaż teraz to już sama nie pamiętam czy wcześniej ćwiczyłyśmy
ostatnio moją trasę czy tą drugą…. MNIEJSZA!😂 Jak zwykle najpierw pojechałyśmy
sobie powoli by się oswoić z trasą. Potem zaczęłyśmy troszkę szybciej, ale ponieważ
za pierwszym razem troszeczkę się pogubiłyśmy to drugi przejazd nie był jeszcze
takim „wyścigiem”.
Przed trzecim przejazdem, który miał być już przejechany z
pełną szybkością strzeliłyśmy sobie kilka uroczych foteczek przed bramą. Po
odliczeniu do startu po raz trzeci wszystkie wystartowałyśmy tak szybko jak
tylko się dało. Ostatecznie trasa nam się troszkę nadal plątała, ale tym razem
nikt się nie zgubił. 😁
Na sam koniec miałam do przekazania bardzo ważną wiadomość,
którą potajemnie mi ktoś wyjawił. Następnego dnia miało odbyć się bardzo wyjątkowe
spotkanie. Miało to jakiś związek z piżamą… albo koniem…
O co chodziło dokładnie ? Dowiecie się w kolejnych postach
xDDD
Do zobaczenia





♥♥♥
OdpowiedzUsuń