15.01.2021 Hejka, hejka ! Z tej strony ekranu ponownie Iris. Przybywam aby opowiedzieć wam co nasz klubik wyrabiał na dzisiejszym piątkowym spotkaniu. Nie chce od początku stwarzać tu jakiegoś paskudnego klimatu, ale niestety ferie dobiegają już końca, mimo to w ostatni całkowicie wolny weekend nasze spotkania odbywają się normalnie. Dzisiaj może właśnie z tego powodu było nas troszkę mniej – sześć: Ja, Niccy, Tyra, Faiza, Zoe i Lara. Jak to było umówione żebrałyśmy się koło zamku. Od początku spotykałyśmy dzisiaj jakieś obce kluby, akurat o 19.10 pod zamkiem spotkanie miały 2 inne, a potem w trakcie napatoczyłyśmy się na kolejne dwa. Nasze spotkanie zaczęłyśmy od małej rozgrzewki, żeby potem lepiej nam się biegało. Na rozprostowanie kości najlepszy był flagowy wyścig na polu zboża, który akurat napotkałyśmy po drodze. Wszystkie flagi jako pierwsze zebrały Zoe i Niccy. Po rozgrzewce dziarskim krokiem ruszyłyśmy przez drewniany mostek do centrum Jeździeckiego. Ale po co był nam ...