27.03.2021

Witajcie wszyscy czytelnicy! Dzisiaj mam dla was, cóż innego, jak wpis ze spotkania sobotniego, a ponieważ jest to ostatnie spotkanie przed świętami Wielkanocy, wszystkiego dobrego w te piękne święta! Miłego spędzenia czasu z rodziną i przyjaciółmi! <3

Ale do rzeczy! Dzisiejsze spotkanko było trochu improwizowane, głównie dlatego, że Iris miała pewne problemy techniczne i nie mogła przyjść na czas, więc ja musiałam zająć się jego początkiem xD

Rozpoczęłyśmy je w dość nietypowym dla nas miejscu, bo przy latarni w Moor w składzie ja, czyli Niccy, Lara, Cadance, Lena, Francesca i Michelle i pierwszym zadaniem na tym wyjątkowym spotkaniu: Wielkanocne przebrania! Każda z nas szybko poleciała do swojej stajni i wybrała najpiękniejsze kolorowe kreacje i zrobiłyśmy pamiątkową fotkę! Ale, ku zadziwieniu dziewczyn, nie był to tylko sympatyczny element spotkania, ale rozpoczęcie Pokazu Mody! Znacie, prawda?

Dla tych co nie znają – zabawa, gdzie wszystkie ubieramy się do kategorii, a potem każda daje swój punkt osobie z najlepszym według niej strojem. Ta runda, pod nazwą „Wielkanoc”,  była dosyć ciekawa, ale ostatecznie zwycięstwo przypadło mnie J Druga runda, czyli „Wielkanocne Kurczątko” było dla nas sporym wyzwaniem, tak dużym, że potrzebna nam była pomoc właśnie przybyłej Mech! Iris jako sędzia oceniła dość wysoko i wyznaczyła własne podium, którego niestety dokładnie nie pamiętam xD Ale brawa dla każdego!

Zmęczone po tym strojnym szaleństwie, potruchtałyśmy na miejsce kolejnej gry, która nas praktycznie położyła na ziemi i zatrzymała w tej niewygodnej pozycji. Jest to zabawa ochrzczona przeze mnie mianem Króla Parkietu, ponieważ wyglądało to zupełnie jak skomplikowany pojedynek na taniec, prawie jak z jednego z naszych dawnych spotkań. Ustawiłyśmy się w kółku na polanie i Iris wyjaśniła nam zasady: każda osoba pokazywała jeden dany krok i każda po kolei musiała go powtórzyć i dodać swój! Niejedna osoba podczas tej zabawy wymiękła i musiała wyjść z gry, zostawiając wielki finał mnie, Iris, Misi i Larze xD

Kiedy już i my czułyśmy się pokonane przez te szalone ruchy, poczołgałyśmy na prawdziwe przyjęcie w Forcie Pinta, ale i tam długo nie zabawiłyśmy, bo zmęczenie zrobiło swoje.

Dla wszystkich zmęczonych i pełnych energii, wesołych i smutnych, szalonych i spokojnych:

Najpiękniejszych Świąt Wielkanocnych! Szczęścia i radości! Wszystkiego dobrego od Klubu Wild Forest Riders!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga