Hej hej!
Dzisiejsze spotkanie było na prawdę specjalne. Pozwolenie że dziś zacznę wyjątkowo od końca, a właściwie końcowego ogłoszenia spotkania. Począwszy od tego tygodnia oficjalnie rozpoczęliśmy festiwal rajdów w naszym klubie. Stanowisko tegorocznego ambasadora pierwszego festiwalu przyjęła z radością Nicole, która również (nie wiedząc jeszcze o festynie) rozpoczęła całą imprezę prowadząc dzisiejszy rajd.
Spotkałysmy się w moorland, już myślałam że będzie nas tylko czwóreczka (ja, Niccy, Zoe, kran), bo długo stałyśmy sobie w takim składzie, ale w ostatniej chwili uzupełniły nas Lena,Lara, Benia, Cadence i Dashia nowa w naszym klubie. Nie było na co zwlekac, więc od razu ruszylysny w szaloną trasę. Początkowo nie mogłysmy się trochę odnaleźć w szybkim tempie tego rajdziku, ponieważ cały czas się gubiliśmy. Sprawy nie ułatwiła tym razem formacja pająka (czyli alternatywa dla wężyka, tak zwane stado). Jednak ostatecznie ogarnęłyśmy się i złapaliśmy dobre tempo wycieczki.
Powiem wam że osobiście bardzo podobało mi się takie szybkie jeżdżenie grupką, był to zdecydowanie nie nudziarski rajd. W trakcie zrobiłyśmy dwa postoje. Pierwszy to niespodziankowe pikniczej w lesie. Udało nam się pogadać na kilka dziwnych tematów m.in. o książkach. Mini wszystko moim ulubionym tematem tego spotkania było wymienianie się sucharami w trakcie jazdy haha.
Finałem podróży były dzikie tańce z dzikiego zachodu na scenie na ranczu. Bardzo rytmicznie nam się skakało :)









Komentarze
Prześlij komentarz