05.03.2021
Hejka!
Z tej strony Iris. Opowiem wam dzisiaj o siedmiu takich, które postanowiły wykonać układ klubowy na antycznej arenie z kości. Ale zanim to się dokonało przebyły długą drogę pełną wrażeń.
W ten piękny piąteczek spotkałyśmy się ponownie pod zamkiem w Srebrnej Polanie. Była nas siódemka: ja, Niccy, Lara, Lena, Fran, Zoe i Cadence. Jak co tydzień naszym celem były najnowsze tereny dzikiego lasu. To oznaczało, że czekała nas naprawdę długa droga, więc postanowiłyśmy sobie ją ukrócić poprzez wyścig.
Na początku jednak sprawiedliwie, grzecznie jechałyśmy w wężyku aż do TEGO kamiennego mostku. Gdy już przeszłyśmy na drugi brzeg nadszedł czas rywalizacji. Ustawiłyśmy się w rządku a Fran, która postanowiła sędziować w wyścigu odliczyła do startu. Mimo początkowego falstartu bieg był bardzo udany ( oczywiście wybrałyśmy dłuższą drogę i to wcale nie była moja narzucona koncepcja 🙃).
Pierwsze na miejscu były Toster i Nicole. Ścigałyśmy się do Spa, więc nie obeszło się bez malego relaksu i oczywiście obowiązkowego zdjęcia. Potem przyszedł czas by nasze konie wymoczyły kopytka w czystym strumyku. Ustawiłyśmy się tam do kolejnego wyścigu, ale wyszło na to, że stałyśmy tam jakiś czas, ponieważ musiałyśmy chwilę poczekać na wszystkich nieobecnych.
Gdy znów byłyśmy w komplecie wystartowałyśmy! Na mecie czyli w Pradawnym Koloseum pierwsza tym razem była Zoe (gratulacje 💗). W końcu znalazłyśmy się w punkcie docelowym i mogłyśmy przejść do najciekawszej części spotkania. Wykonania układu w tym niepokojącym miejscu podjęła się Lara i Lena (chyba nawet nie raz). Oczywiście świetnie nam poszło jak zwykle, ale myślałam, że ćwiczenie układu na tej arenie okaże się trudniejsze (a może to my po prostu jesteśmy takie świetne 😄).
Po kilku przejazdach, brawach i ukłonach skończyłyśmy nasz meeting. Mam nadzieję, że zmiana miejsca była dobrym urozmaiceniem. Do zobaczenia na kolejnych spotkaniach.🐢









Ten moment w końcu nastąpił! Mówiłam, że kiedyś ta mistyczna energia zaciągnie mnie do uzupełnienia bloga xDDD
OdpowiedzUsuńjej! Gratulacje Mech! Aż szkoda, że ja, jako Sekretarka, nie mogę ci w tym pomóc.
UsuńMoże wtedy nie byłoby takich spóźnień xDDD